Już dwa tygodnie temu pisaliśmy o trzech pomysłach na rozwiązanie problemu posiadaczy kredytów walutowych, w tym Frankowiczów zapowiadając, że Sejm RP ma zająć się tematem od 19 października.
I stało się, choć obrady przesunięto o jeden dzień, w sejmie mają być omawiane trzy projekty ustaw, prezydencki projekt zwrotu spread, projekt Kukiz’15 zakładający unieważnienie i przewalutowanie umów kredytowych oraz projekt PO o przewalutowaniu i podziale kosztów.
Prezydencki projekt zwrotu spread
Na temat projektu prezydenckiego poświęciliśmy wiele artykułów, początkowo pisząc o zapowiadanej ustawie prezydenckiej, potem pisząc o braku przewalutownia kredytów frankowych, a jedynie zwrocie spread, pisaliśmy również o prawdopodobnej niekonstytucyjności ustawy o zwrocie spread.
Co zakłada ustawa prezydencka:
- nie będzie przewalutowania kredytów indeksowanych i denominowanych w CHF, czyli nie będzie tego, na co najbardziej liczyli Frankowicze i inni posiadacze kredytów walutowych – uwolnienia ich kredytów i zmian kursów walut
- zgodnie z projektem klienci, również ci, którzy spłacili już kredyty, będą mogli w terminie sześciu miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy złożyć banku wniosek o zwrot środków
- dodatkowo projekt prezydencki obejmuje tylko umowy z okresu sprzed ustawy antyspreadowej, czyli od 01.07.2000 r do 26.08.2011 r
spread, czyli różnicy między kupnem i sprzedażą waluty (tutaj pisaliśmy w jaki sposób banki nie robiąc zbyt wiele zarabiają na przewalutowaniu kredytu)
Projekt Kukiz’15 – unieważnienie umów i przewalutowanie
Projekt Kukiz’15 jest najbardziej przyjazny Frankowiczom i posiadaczom innych kredytów walutowych, ale ma niestety niewielkie szanse na wejście w życie, gdyż prawdopodobnie może naruszać prawo unijne. Projekt ten jest najbardziej radykalny, zakłada uznanie za „nieskuteczne od chwili zawarcia” umów kredytowych walutowych. Hipoteki zostałyby przewalutowane po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu, ustawa obejmowałaby nie tylko czynne kredyty, ale również już te spłacone.
Według projektu Kukiz’15 kwota zobowiązania kredytobiorcy byłaby równa kwocie rzeczywiści wypłaconej w złotówkach, a nie wartości kredytu po wzroście kursu CHF, zakłada także oprocentowanie nowego kredytu (złotówkowego) w wysokości nie wyższej niż stopa referencyjna NBP (obecnie 1,5%) plus marża w wysokości nie wyższej niż 4%.
Niestety, jak już wspomnieliśmy na wstępie, projekt może być niezgodny z prawem UE – czas pokaże czy będą prowadzone dalsze prace nad projektem.