Poradniki

Coraz niższe oprocentowanie lokat – dlaczego banki tną lokaty?

Przeglądając zestawienie lokat bankowych nie da się nie zauważyć, że coraz trudniej znaleźć lokaty z wysokim oprocentowaniem. Dlaczego oprocentowanie lokat spada, pomimo że stopy NBP są praktycznie niezmienne już od dwóch lat?

lokaty

Deflacja

Niespełna do końca ubiegłego roku mieliśmy inflację poniżej zera (deflację), jednocześnie przy nieco wyższym oprocentowaniu lokat niż dzisiaj. I przy średnim oprocentowaniu lokat na poziomie około 1,5%, można powiedzieć, że do końca ubiegłego roku rzeczywiście zarabialiśmy na tych lokatach.

Od tamtego czasu inflacja wzrosła i obecnie kształtuje się na poziomie około 2%, tymczasem oprocentowanie lokat nie dość, że nie wzrosło, to jeszcze niektóre banki tną lokat do niższych poziomów. Dlaczego tak jest?

  • stopy NBP nie wzrosły i wg zapowiedzi NBP nie wzrosną jeszcze przez jakiś, przynajmniej do końca 2017 roku (bankomaniacy.pl: oczywiście przy założeniu, że inflacja nie wymknie się spod kontroli).
  • w systemie bankowym jest duża nadpłynność. Znaczna ilość środków pieniężnych nie jest w żaden sposób zagospodarowana w postaci kredytów czy pożyczek. Banki mając nadpłynność mają po prostu zbyt dużo pieniędzy. A skoro mają ich za dużo, a my i tak je tam przynosimy, to dlaczego miałby za nie dodatkowo więcej płacić?

Nadpłynność to problem

Nadpłynność, czyli sytuacja, gdy jest za dużo pieniędzy w banku, jest niestety dla banku problemem. Bank jest firmą, działa co prawda na trochę innych zasadach niż tradycyjne firmy dostarczające produkty lub usługi, ale to firma.  Jeśli masz wątpliwości, zajrzyj na stronę dowolnego banku, znajdziesz tam NIP i Regon czyli identyfikatory firmy.

Bank jest przedsiębiorstwem, które co prawda nic nie produkuje, ale przyjmuje depozyty i udziela kredytów. Jeśli bank przyrównać do firmy produkcyjnej, to nadpłynność można przyrównać do stanu magazynu firmy, w którym znajduje się mnóstwo towarów, których nikt nie chce kupować.

Oczywiście każda firma musi mieć niewielki zapas materiałów i gotowych produktów tak, aby poprawnie funkcjonować. Niewielki tak, ale zbyt duże stany magazynowe są dla firmy produkcyjnej problemem, tak jak dla banku problemem jest nadpłynność finansowa.

nadpłynnośćW bankach w głównej mierze leżą pieniądze osób i instytucji, które je tam lokują i nie są pieniądze bankowe.

A czy bank ma własne środki? Oczywiście! Bank przecież musi płacić wynagrodzenia swoim pracownikom, utrzymywać infrastrukturę, płacić podatki. Skąd ma pieniądze, skoro deponuje pieniądze klientów? Bank kreuje środki, czyli zarabia pieniądze udzielając  kredytów i pożyczek, pobierając opłaty i prowizje za różnego rodzaju usługi, obracając papierami wartościowymi itp. Za kreację pieniądza odpowiada też Narodowy Bank Polski około 20% pieniędzy dostępnych na rynku.

Na pewno słyszeliście o zasadzie popytu i podaży. Zasadę tę można odnieść również do spadającego oprocentowania depozytów bankowych. Jeśli jest czegoś za dużo (w tym przypadku pieniędzy w bankach), to cena tego czegoś spada. Podobnie jeśli jest zbyt dużo samochodów samochodów do sprzedaży i zbyt mało klientów, którzy chcą je kupić, za dużo usług, owoców, itp. – cena również spada.

Skoro w bankach jest nadmiar pieniądza, dodatkowo pieniądza, którego nie można „przekuć” na kredyty i pożyczki, więc jego cena musi spaść. I tak się dzieje. Są przecież kraje, które mają ujemne stopy procentowe (CHF i Szwajcaria). Przelewając pieniądze do szwajcarskiego banku wyjmiesz z niego mniej niż włożyłeś/-aś, czyli de’facto musisz zapłacić za możliwość ulokowania pieniędzy w takim banku!

Czytaj dalej →