Frank spada, z pewną nieśmiałością i przekorą możemy napisać „a nie mówiliśmy?!”. Fakt ten cieszy zapewne wszystkich posiadaczy kredytów indeksowanych lub denominowanych w CHF. Tak, wiemy, że być może kwota pojedynczej raty kredytu znacząco nie zmieni się. Ale gdyby ktoś z Frankowiczów chciał właśnie teraz przewalutować kredyt, to różnice będą już znaczne.
A czy są przesłanki do dalszego spadku CHF? Według nas tak, ale o tym w dalszej części wpisu. Choć uczulamy, że to tylko nasze rozważania, których prosimy nie traktować jako wyrocznię kursu CHF.
Na początku notowania. Można powiedzieć, że jest coraz lepiej. Brakuje już niespełna 2 grosze, aby osiągnąć 2 letnie minimum z 12 września 2015!
źródło:internetowykantor.pl
A w chwili publikacji niniejszego wpisu kurs franka to 3,84 zł z małym haczykiem. Na tym wykresie wygląda wszystko bardzo ładnie.
Niestety, nie jest już „tak różowo” gdy spojrzymy na notowania franka w dłuższej perspektywie, zwłaszcza od roku 2006. W takim wypadku ostatnie osłabienie franka można by nazwać „wypadkiem przy pracy”, nasza rodzima waluta ma w każdym razie jeszcze duuuużo do odrabiania.
A czy PLN będzie się umacniać? O tym dalej.
źródło:biznes.onet.pl
Wydarzenia i artykuły związane z umocnieniem CHF:
Wydarzenia i artykuły związane z osłabieniem CHF:
Zainteresowanych odsyłamy do podlinkowanych artykułów.
Jak wszystkim wiadomo, jakiekolwiek znaczące wydarzenie polityczne lub gospodarcze sprawia, że złotówka spada, a frank skokowo umacnia się. Czy takie wydarzenia będą miały miejsce? Zapewne tak.
Pierwszym, o którym wiemy, choć jest nieco odsunięte w czasie, jest wyjście GB z UE. Imigranci, zamachy też zapewne mogą mieć wpływ, choć w niewielkim stopniu dotykają Polski (jak na razie).
Z drugiej strony (dla przeciwwagi Brexit i podobnych) dochodzi koniec tajemnicy w bankach Szwajcarii i (potencjalny) przepływ środków do innych lokalizacji, a co za tym idzie osłabienie CHF. Nie możemy też zapominać o rozwoju gospodarki europejskiej (wskaźnik PMI): jeżeli wszędzie będzie lepiej, to i u nas powinno być, gdyż w bardziej sprzyjającym otoczeniu perspektywy polskiej gospodarki są również bardziej sprzyjające.
A czy są jakieś przesłanki mówiące o tym, że złotówka może się dalej umacniać? Według nas tak, a do takich przemyśleń skłoniły nas Wasze komentarze z wpisu Czy frank będzie po 2 zł?, choć oczywiście nie traktujcie ich (naszych przesłanek) jak wyrocznię.
Dług publiczny:
Dług publiczny Polski to około 53% PKB (i nieznacznie spadł w stosunku do PKB, choć kwotowo wzrósł). Można powiedzieć, że nie jest źle, ale również nie jest dobrze. W Japonii wynosi około 220% PKB (wzrost), Grecja 183% (wzrost).
Z drugiej strony na szalki możemy położyć kraje, w których dług publiczny jest mniejszy, np. Słowacja 29% (bez zmian), Rosja 15% (bez zmian) – tak, ta Rosja, które tak niektórzy nie lubią posiada tylko 15-procentowy dług publiczny, Kolumnia 0,47%. Odsyłamy na stronę http://www.nationaldebtclocks.org/
Jeżeli mamy rzeczywiście do czynienia ze spadkiem długu publicznego (w stosunku do PKB rzecz jasna), to dalsze zahamowanie tego procesu, a przede wszystkim utrzymanie tego poziomu, a najlepiej spadek (w naszym przekonaniu) może być dobrze postrzegane przez inwestorów i mieć wpływ na umocnienie PLN.
Stopy procentowe:
Inflacja wzrasta i wynosi dziś około 2%. To niedużo, ale w latach 2014 – 2016 mieliśmy do czynienia z deflacją, nawet na poziomie -1%.
Dalszy wzrost inflacji może spowodować wzrost stóp procentowych, choć Rada Polityki Pieniężnej robi to niechętnie. Dlaczego:
Według prognoz NBP, inflacja konsumencka wyniesie 2 proc. w 2017 r. i 2018 r., po czym przyspieszy do 2,3 proc. rocznie w 2019 r.
Czy i ewentualnie kiedy stopy procentowe w Polsce wzrosną? Tego oczywiście nie wiemy, ale niewielki ich wzrost może również mieć wpływ na osłabienie CHF.
Rozwój:
Nie musimy chyba nikogo przekonywać, że rozwój państwa (technologie, przemysł, innowacyjność) ma wpływ na bogacenie się społeczeństwa, a co za tym idzie i siłę lokalnej waluty.
Postrzegania franka jako bezpiecznej przystani nie wzięło się znikąd. Za frankiem stoi nowoczesne, uprzemysłowione państwo: przemysł chemiczny, specjalistyczny, farmaceutyka, dobra luksusowe. BTW dług publiczny Szwajcarii to około 33%.
Co na to Polska? Jako kraj na pewno rozwijamy się, widać to nawet gołym okiem patrząc choćby na mapę inwestycji drogowych – polecamy stronę www.siskom.waw.pl. Czas pokaże, czy to wystarczy aby złoty dalej się umacniał.
(aktualizacja) Agencja Moody’s w piątek utrzymała rating Polski, ale podniosła perspektywę z negatywnej do stabilnej, gdyż:
Decyzja Moody’s spowodowała dalsze umocnienie PLN.
I krótkie przypomnienie: rating to ocena wiarygodności kredytowej. Na jej podstawie ocenia się komu i za ile pożycza się pieniądze albo komu lepiej pieniędzy nie pożyczać.
Jeżeli starałaś/-eś się o kredyt w banku, kartę kredytową, debet w ROR, to najprawdopodobniej bank badał Twoją ocenę kredytową (Twój rating) i w zależności od wyników oceny mógł obniżyć bądź podwyższyć oprocentowanie tego produktu, w stosunku do oprocentowania bazowego albo w ogóle odmówić Ci udzielenia kredytu, wydania karty kredytowej czy ustanowienia limitu w ROR.
Najważniejsze agencje ratingowe na świecie to Standard & Poor’s, Fitch Ratings i Moody’s. Agencje te badają i publikują ratingi dużych podmiotów: spółek, miast, państw.
Wspomnieliśmy już o tym w jednym z wpisów, że spadający frank byłby najlepszym rozwiązaniem dla Frankowiczów:
czego oczywiście Państwu życzymy.
I jak zawsze zapraszamy również do rankingu lokat bankowych, gdzie znajdziesz między innymi lokaty bez konta albo to zestawienie najlepszych lokat w nieco skróconej formie.