Notowania franka i prognozy kursu franka szwajcarskiego

Każdy kto interesuje się notowaniami walut obcych czy to ze względu na posiadany kredyt walutowy (Frankowicze), czy też kupując walutę na zagraniczny wyjazd, albo traktując zakup obcych walut jako inwestycje, ten zapewne wie, że notowania walut nieustannie zmieniają się. A te bywają różne, od groszowych zmian w górę lub w dół, do skokowego umocnienia lub osłabienia danej waluty.

Jeśli regularnie śledzisz wpisy na blogu, w szczególności te z kategorii Frankowicze, to zapewne wiesz, że nieraz sugerowaliśmy, aby kupować tańszą walutę, nawet jeżeli jutro będzie jeszcze taniej.

Dlaczego? O tym napisaliśmy w podsumowaniu. Mamy też nadzieję, że po uważnym przeczytaniu całego tekstu nie będziesz mieć wątpliwości, choć ostateczna decyzja należy do Ciebie.

 

Notowania franka na początku roku 2000

W naszym artykule postanowiliśmy wyjść od punktu bazowego. Przyjęliśmy za taki początek roku 2000, tak, tak, to już niespełna 18 lat.

Początek roku 2000, to notowania franka na poziomie 2,59 zł za CHF. Czy ktoś wówczas mógł przypuszczać, że w najgorętszym momencie frank zdrożeje niespełna dwukrotnie? Prawdopodobnie nie.

źródło:money.pl

 

Lata 2000 do 2008 – zjazd na franku

Zjazd na franku, który rozpoczął się w 1999 roku trwał nieprzerwanie aż do 2008 roku, by osiągnąć minimum w lipcu tego roku 1,96 zł za jednostkę CHF. Lata te (2006 – 2008), to również okres, w którym udzielono najwięcej kredytów indeksowanych i denominowanych w CHF.

W tamtym okresie powszechnie mówiło się o dalszym umacnianiu się złotego i powszechnie oferowano kredyty walutowych, na które nie brakowało chętnych, gdyż były o wiele tańsze niż analogiczne denominowane w PLN.

Popularność kredytów CHF dodatkowo napędzał fakt, że osoby, które wzięły kredyt nieco wcześniej (przy wyższym kursie CHF), z miesiąca na miesiąc płaciły coraz niższe raty, taniejący frank zachęcał do zaciągania kredytów denominowanych i indeksowanych w tej walucie. Coraz niższe notowania CHF nie motywowały również do szybszego spłacania zadłużenia – po co ktoś miał to robić, skoro jutro będzie taniej, a kolejna rata niższa?

Sytuacja ta trwała aż do pęknięcia bańki na rynku nieruchomości.

 

Upadek Lehman Brothers – frank drożeje

Choć w Polsce nic nie zapowiadało katastrofy, to pierwszym poważnym ostrzeżeniem był upadek banku Lehman Brothers 15 września 2008. Ale nawet już po informacjach o upadku banku i umocnieniu się franka wciąż padały zapewnienia, że to tylko chwilowa korekta i wkrótce notowania CHF wrócą do poziomu 2 – 2,20 zł. W tamtym czasie na pewno nikt nie wyobrażał sobie kursu franka powyżej 3 zł.

A jednak stało się i już w lutym 2009 frank przebił 3 zł. Nastąpiło to na fali rozszerzającego się kryzysu, który przywędrował do nas z USA. Frank, jako tzw. bezpieczna przystań, zaczął być coraz częściej kupowany przez inwestorów. Na popularność franka wpływ miały również taniejące euro i dolar. Ale również wówczas mówiono o tym, że w dłuższej perspektywie złoty na pewno odrobi straty.

Zapewne osoby, które wzięły kredyt „w dołku” notowań, czyli okolicach 1,90 zł (albo okolicach tej kwoty) zastanawiały się czy nie przewalutować zadłużenia do PLN? Z perspektywy czasu można powiedzieć, że gdyby tak zrobiły, to być może dziś byłyby na plusie. Z drugiej jednakże strony w internecie krążyły wówczas opinie mówiące o tym, że najgorsza może być panika i przewalutowanie kredytu w takim momencie nie pozwoli na odrobienie strat – gdy już frank zacznie się osłabiać.

Jak się potem okazało panikowanie rzeczywiście nie było wskazane, bo w kwietniu 2010 frank spadł do poziomu 2,70 zł, niestety nie na długo …

 

Kryzys w Grecji, niższy rating USA – frank drożeje

Ledwo zabliźniły się rany po upadku Lehman Brothers, a Frankowiczów dopadł kolejny wzrost notowań CHF. Przyczynił się do tego kryzys w Grecji oraz obniżenie ratingu USA – 5 sierpnia 2011 agencja S&P obniżyła rating USA z poziomu AAA do AA+.

Wydarzenia te (w szczególności niższy rating USA) sprawiły, że frank ponownie poszybował i w kwietniu 2011 przekroczył psychologiczną granicę 4 zł za jednostkę szwajcarskiej waluty.

Czy ktoś biorąc czy udzielając kredytu CHF w 2006 mógł przewidzieć taki obrót wydarzeń? – na pewno nie.

 

Szwajcaria osłabia kurs CHF – frank tanieje

We wrześniu 2011 Narodowy Bank Szwajcarii postanowił wziąć sprawy „w swoje ręce” i podjął decyzję o ustaleniu minimalnego kursu wymiany franka na euro.

Powiązanie CHF i EUR  na poziomie 1,20 franka za jedno euro sprawiło skokowe osłabienie się CHF w stosunku do PLN do poziomu niespełna 3,47 złotego. I ponownie zapytamy – czy ktoś (poza rzecz jasna decydentami) mógł to przewidzieć?

Po „przywiązaniu” franka do euro nastąpił okres stabilizacji, frank oscylował w okolicach 3,40 zł plus/minus 30 groszy, choć to znowu cisza przed burzą.

Przypominamy też, że to właśnie w tym czasie miało miejsce przewalutowanie kredytów na Węgrzech, Orban miał nosa, bo niedługo potem …

 

Szwajcaria uwalnia kurs CHF – frank drożeje

Nastąpił słynny „czarny czwartek na franku”, Narodowy Bank Szwajcarii postanowił przestać bronić kursu CHF do EUR. Spowodowało to skokowe umocnienie CHF, w apogeum frank kosztował niespełna 5 zł za jednostkę szwajcarskiej waluty.

15.01.2015 – dzień, w którym został uwolniony kurs franka szwajcarskiego w stosunku do euro, co spowodowało skokowy, nawet 40-procentowy wzrost kursu tej waluty, w stosunku do innych walut. W kulminacyjnym momencie notowania franka szwajcarskiego doszły nawet do poziomu 5,20 zł. Ostatecznie kurs ten w Polsce ustabilizował się na poziomie 4,10-4,20 zł.

Poniżej kurs franka szwajcarskiego z tamtego okresu (źródło: internetowykantor.pl)

Czy mogło być jeszcze gorzej? Zapewne tak. Wieszczono, że frank będzie rósł, a przekroczenie 5 zł za CHF nie jest niemożliwe. Na szczęście prognoza ta się nie sprawdziła. Ale czy ktoś mógł to przewidzieć?

 

Skoki na CHF

Od czasu czarnego czwartku mieliśmy niejednokrotnie do czynienia ze skokowym, choć nieco słabszym umacnianiem się CHF:

Po raz kolejny zapytamy, czy można było przewidzieć te wydarzenia? Raczej nie.

Zobacz też:

 

Podsumowanie – frank (waluty) nieprzewidywalne

Nie wiem, czy zwróciliście uwagę ile razy napisaliśmy, że nie dało się przewidzieć jakiegoś wydarzenia? A przecież wspomnieliśmy tylko o większych „zawieruchach” na franku, mniejsze zapewne trudno nawet policzyć.

We wpisie skupiliśmy się na franku szwajcarskim, ale podobnie (w stosunku do PLN) zachowują się inne, główne waluty na rynku: USD, EUR.

A w dniu publikacji tego artykułu frank spada i zbliża się do przekroczenia kolejnej granicy 3,60 zł za CHF:

ale czy nie jesteśmy „w przede dniu” kolejnego skokowego umocnienia CHF? Tego rzecz jasna nie wiemy i nie dowiemy się dopóty, dopóki się to nie stanie:

kursu franka (walut) nie da się przewidzieć

Możemy tylko domniemać, że będzie dalej osłabiał się, ale powtórzymy to raz jeszcze:

kursu franka (walut) nie da się przewidzieć

A po tym niezbyt krótkim wpisie mamy nadzieję, że już wiesz dlaczego wielokrotnie pisaliśmy o tym, że warto kupować tańszą walutę, mimo że jutro może być jeszcze taniej – oczywiście ostateczna decyzja należy do Ciebie.

A wszystkim Frankowiczom i posiadaczom innych kredytów walutowych życzymy dalszego umacniania się PLN.

 

Kantory internetowe

Poniżej umieszczamy bannery do kantorów internetowych, znajdziesz je również w treści wpisu.

Wymieniając waluty zapewne korzystasz z ulubionego kantoru internetowego. Jeżeli tak nie jest, albo chcesz chcesz skorzystać z promocji oferowanej przez kantor i wymienić walutę, prosimy o skorzystanie z poniższych – wybierz najlepszy z Twojego punktu widzenia:

 

Walutomat

Banner Walutomat wielokrotnie prezentowaliśmy w naszym serwisie. Jeżeli korzystasz z tego sposobu wymiany walut  podziel się w komentarzu:

 

Amronet

(nowość w bm) Amronet oferuje dla swoich klientów obsługę wszystkich banków w Polsce i zagranicą, szybkie i bezpieczne transakcje, dostępność 24 h / 7 dni w tygodniu, wypłaty w PLN zawsze za 0 zł oraz 20% Cashback z prowizji.

Jeżeli korzystasz z Amronet podziel się w komentarzu:

 

GiełdaWalut

(nowość w bm) GiełdaWalut oferuje dla swoich klientów przelewy ekspresowe na cały świat w 1,5h, intuicyjną obsługę na urządzeniach mobilnych, dostępność 24 h / 7 dni w tygodniu, 80% rabatu na prowizję dla nowych klientów oraz Cashback + 50zł oraz 20% z prowizji od wymiany na zawsze.

Jeżeli korzystasz z GiełdyWalut  podziel się w komentarzu:

 

PlusKantor

(nowość w bm) PlusKantor obsługuje wszystkie banki w Polsce i zagranicą, posiada intuicyjną obsługę na urządzeniach mobilnych, działa 24 h / 7 dni w tygodniu i oferuje wymianę 5000 jednostek waluty po kursie, który nie zawiera żadnego spreadu – po czystym kursie rynkowym!

Jeżeli korzystasz z PlusKantor podziel się w komentarzu:

 

Uwaga!

Przypominamy, że dla kantorów wymagamy wartościowych komentarzy, komentarze typu „polecam kantor X + link” będą z automatu usuwane!

 

Zapraszamy do naszych zestawień

Przypominamy o promocjach bankowych, które kończą się 30 listopada (w prosty sposób możesz zgarnąć LG K4 dual sim) i tradycyjnie zapraszamy do naszych zestawień:




Treści zawarte na tym portalu mają wyłącznie charakter informacyjno-reklamowy (nie odpowiadamy również za treści witryn, do których prowadzą odnośniki z naszego portalu) i nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Przed ewentualnym skorzystaniem z produktu lub usługi zawsze przeczytaj umowę oraz zapoznaj się ze szczegółową kartą produktu lub usługi. Pamiętaj też, że decyzje podejmujesz na własną odpowiedzialność. Korzystanie z portalu jest równoznaczne z akceptacją wcześniej wymienionych warunków. Znaki towarowe użyte jedynie w celach informacyjnych. Regulamin: https://bankomaniacy.pl/regulamin/ | Polityka prywatności https://bankomaniacy.pl/polityka-prywatnosci/