Spadający frank, to informacja, która ostatnimi czasy obiegła media, ale zapomnieliśmy, że jesteśmy w przededniu ogłoszenia ustawy frankowej? Choć czy na pewno jesteśmy? Na kanwie ostatnich wydarzeń politycznych mamy poważne wątpliwości związane z tym tematem, przypominamy też, że PKO BP czeka na stosowne rozporządzenie.
Spadający frank, to informacja która ostatnimi czasy obiegła media. Jeśli śledzisz naszego bloga albo profil na fb, to wiesz, że my, o tym że frank będzie spadać, pisaliśmy już na początku roku w nieco kontrowersyjnym wpisie „Czy frank będzie po 2 zł”. Dlaczego kontrowersyjnym? – frank oscylował wówczas w okolicach 4.10 zł i nie miał ochoty spadać, a potwierdziliśmy to pod koniec marca, gdy frank zaczął spadać Nieskromnie możemy napisać „a nie mówiliśmy”
Zapraszamy do naszego podsumowania ostatnich wydarzeń, będzie też o spadającym franku!
Ustawa Dudy 1 sierpnia 2017 – czy Frankowicze odliczą spread?
W połowie czerwca mówiło się, że 1 sierpnia może wejść w życie projekt ustawy prezydenckiej, tzw. ustawy Dudy, zakładająca zwrot spread:
W pierwotnej wersji (sprzed roku), ustawa o zwrocie spread zakładała, że:
- nie będzie przewalutowania kredytów indeksowanych i denominowanych w CHF, czyli nie będzie tego, na co najbardziej liczyli Frankowicze i inni posiadacze kredytów walutowych – uwolnienia ich od jarzma kredytów w walutach innych niż PLN i zmian kursów walut
- zwrot spread, czyli różnicy między kupnem i sprzedażą waluty
- projekt obejmuje tylko umowy z okresu sprzed ustawy antyspreadowej, czyli od 01.07.2000 r do 26.08.2011 r. – a co jeśli kredyt otrzymałeś/-aś po 26 sierpnia i bank skorzystał z korzystnego dla siebie przewalutowania?
- projekt zwrotu spread ma obejmować kwoty do 350 tys. zł na osobę (więc 700 tys. zł dla małżeństw) – wnioskujemy, że powyżej 350 tys. zł banki mogą narzucać spread taki, jaki tylko chcą.
Czy rzeczywiście jesteśmy w przedednie dniu terminu ogłoszenia „ustawy Dudy”? Na kanwie ostatnich wydarzeń politycznych, w szczególności weta prezydenta, mamy poważne wątpliwości w tej materii.
A czy w ogóle Kancelaria Prezydenta zajmuje się ustawą spreadową? Nie wykluczone, że nie – odsyłamy na stronę prezydent.pl – my nie znaleźliśmy żadnych oficjalnych informacji na ten temat, choć oczywiście nie możemy wykluczać, że prace trwają, a tylko zapomniano o tym napisać na www.
Zobacz też: w Sejmie już wakacje
PKO BP czeka na rozporządzenie
PKO BP to największy bank w kraju i jeden z większych w tej części Europy. Decyzje w sprawie kredytów CHF, które zostałyby podjęte w tym banku , na pewno miałyby wpływ na rynek kredytów CHF oraz na inne banki, które również musiały przedstawić swoje propozycje.
W połowie marca bank PKO BP ogłosił, że zaproponuje swoim klientom dobrowolne przewalutowanie kredytów frankowych. Pierwsze propozycje miał paść w kwietniu. I choć termin ten nieco się przedłużył, to PKO BP ogłosił, że jest gotowy na przewalutownie kredytów frankowych:
– Jesteśmy gotowi, by wyjść na rynek ze swoją propozycją konwersji kredytów frankowych na kredyty złotowe – powiedział Jagiełło.
– Czekamy na rozporządzenie ministra finansów dotyczące zwolnienia osób, które skorzystają z konwersji, z podatku dochodowego oraz umożliwienia bankom zaksięgowania tego typu rozwiązania w koszty – dodał.
Co więcej, PKO BP dostosowałby się nawet do ustawy Kukiz’15, jeżeli taka kiedykolwiek zostanie uchwalona:
Jak panowie oceniacie nowy projekt ustawy frankowej autorstwa Kukiz’15 i po drugie czy bierzecie udział w rozmowach w Kancelarii Prezydenta i czego się można spodziewać jeśli chodzi o ostateczny projekt […]
Jest to bardzo ważny problem z punktu widzenia gospodarki polskiej i systemu finansowego. PKO Bank Polski bierze udział we wszystkich spotkaniach, na której jest zapraszany, jeśli chodzi o ten temat. Uczestniczymy w spotkaniach organizowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski i Związek Banków Polskich i wówczas służymy opinią w tym zakresie.
Jeżeli chodzi o projekty, o których pan redaktor mówił, to nie mamy w ich sprawie naszego zdania i uważamy, że jeżeli chodzi o decyzję ustawodawcy, to jeżeli one zostaną uchwalone i przejdą całą ścieżkę legislacyjną, to naszym zadaniem jest wówczas taką ustawę wykonać, czego przykładem jest podatek bankowy […]
Jak więc Państwo mogą zauważyć „piłeczka jest po stronie rządzących”, odsyłamy do podlinkowanych wpisów.
Frank spada
Czy Frankowicze wierzą jeszcze, że będzie miała miejsce jakakolwiek pomoc ze strony państwa? Tego nie wiemy. Kluczowym wydarzeniem ostatnich dni może być jednak to, że frank spada i jeszcze raz będziemy nieskromni a nie mówiliśmy
Patrząc jednak na niektóre tytuły prasowe „Frank tani jak barszcz” uważamy że są co najmniej lekko przesadzone!
No właśnie, czy frank jest rzeczywiście tani jak barszcz? Niekoniecznie, a najlepiej mogą wypowiedzieć się na ten temat ci, którzy zaciągali kredyty CHF po kursie w okolicach 2 zł! Nagłówki prasowe mają być jednak chwytliwe i o to zapewne w „Frank tani jak barszcz” chodzi.
A jak wyglądają notowania CHF? W chwili publikacji tego wpisu kurs franka oscylował w okolicach 3,73 zł i jest to najniższa wartość od dwóch lat. Warto zwrócić uwagę też na skokowe umocnienie PLN z 3,86 do 3,73 zł w ostatnich dniach tygodnia:
I choć 13 groszowe umocnienie nie wpłynie znacząco na wysokość raty kredytu, to przypominamy, że
Frank tańszy o jeden grosz, to 1000 zł mniej spłacając kredyt „tu i teraz”, frank tańszy o 2 grosze, to odpowiednio 2000 zł mniej, frank tańszy o 13 groszy, to już 13.000 zł (przy 150.000 CHF po 2 zł).
Niestety, gdy spojrzymy na to samo zestawienie w trochę szerszej perspektywie, okazuje się, że już nie jest tak różowo i do bycia tanim jak barszcz jeszcze dłuuuuga droga:
Oczywiście wszystkim Państwu życzymy, żebyście mogli powiedzieć, że frank jest tani jak barszcz.
Frank spada, czy będzie spadał dalej?
Tego oczywiście nie wiemy, ale możemy domniemywać, że tak – odsyłamy raz jeszcze do wpisu czy frank będzie po 2 zł.
Jak wszystkim wiadomo jakiekolwiek znaczące wydarzenie polityczne lub gospodarcze sprawia, że złotówka spada, a frank skokowo umacnia się. Czy takie wydarzenia będą miały miejsce? Zapewne tak.
Pierwszym, o którym wiemy, jest wyjście GB z UE. Odnosimy jednak wrażenie, że Brexit „rozmydla się” i wyjście to nie będzie tak dramatyczne, jak powszechnie uważano. Imigranci, zamachy też zapewne mogą mieć wpływ na notowania CHF, choć w niewielkim stopniu dotykają Polski (jak na razie).
Z drugiej strony (dla przeciwwagi Brexit i podobnych) dochodzi koniec tajemnicy w bankach Szwajcarii i (potencjalny) przepływ środków ze Szwajcarii do innych lokalizacji, a co za tym idzie osłabienie CHF. Nie możemy też zapominać o rozwoju gospodarki europejskiej (wskaźnik PMI): jeżeli wszędzie będzie lepiej, to i u nas powinno być, gdyż w bardziej sprzyjającym otoczeniu perspektywy polskiej gospodarki są również bardziej sprzyjające.
A czy są jakieś przesłanki mówiące o tym, że złotówka może się dalej umacniać? Według nas tak, a do takich przemyśleń skłoniły nas Wasze komentarze z wpisu Czy frank będzie po 2 zł?, choć oczywiście nie traktujcie ich (naszych przesłanek) jak wyrocznię. Kluczowym może być to, co powszechnie mówiło się i pisało (w szczególności po tzw. czarnym czwartku), że frank jest przewartościowany, choć inwestorzy niejednokrotnie udowodnili, że mają inne zdanie na ten temat, co skutkowało wzrostem notowań CHF, a dodatkowo;
Dług publiczny:
Dług publiczny Polski to około 53% PKB (i nieznacznie spadł w stosunku do PKB, choć kwotowo wzrósł). Można powiedzieć, że nie jest źle, ale również nie jest dobrze. W Japonii wynosi około 220% PKB (wzrost), Grecja 183% (wzrost).
Z drugiej strony na szalki możemy położyć kraje, w których dług publiczny jest mniejszy, np. Słowacja 29% (bez zmian), Rosja 15% (bez zmian) – tak, ta Rosja, które tak niektórzy nie lubią posiada tylko 15-procentowy dług publiczny, Kolumnia 0,47%. Odsyłamy na stronę http://www.nationaldebtclocks.org/
Jeżeli mamy rzeczywiście do czynienia ze spadkiem długu publicznego (w stosunku do PKB rzecz jasna), to dalsze zahamowanie tego procesu, a przede wszystkim utrzymanie tego poziomu, a najlepiej spadek (w naszym przekonaniu) może być dobrze postrzegane przez inwestorów i mieć wpływ na umocnienie PLN.
Stopy procentowe:
Inflacja wzrasta i wynosi dziś około 2%. To niedużo, ale w latach 2014 – 2016 mieliśmy do czynienia z deflacją, nawet na poziomie -1%.
Dalszy wzrost inflacji może spowodować wzrost stóp procentowych, choć Rada Polityki Pieniężnej robi to niechętnie. Dlaczego:
- wyższe stopy procentowe, to droższe kredyty bankowe a co za tym idzie
- wyższy koszt obsługi długi publicznego
Według prognoz NBP, inflacja konsumencka wyniesie 2 proc. w 2017 r. i 2018 r., po czym przyspieszy do 2,3 proc. rocznie w 2019 r.
Czy i ewentualnie kiedy stopy procentowe w Polsce wzrosną? Tego oczywiście nie wiemy, ale niewielki ich wzrost może również mieć wpływ na osłabienie CHF.
Rozwój:
Nie musimy chyba nikogo przekonywać, że rozwój państwa (technologie, przemysł, innowacyjność) ma wpływ na bogacenie się społeczeństwa, a co za tym idzie i siłę lokalnej waluty.
Postrzegania franka jako bezpiecznej przystani nie wzięło się znikąd. Za frankiem stoi nowoczesne, uprzemysłowione państwo: przemysł chemiczny, specjalistyczny, farmaceutyka, dobra luksusowe. BTW dług publiczny Szwajcarii to około 33%.
Co na to Polska? Jako kraj na pewno rozwijamy się, widać to nawet gołym okiem patrząc choćby na mapę inwestycji drogowych – polecamy stronę www.siskom.waw.pl. Czas pokaże, czy to wystarczy aby złoty dalej się umacniał.
Spadający frank byłby najlepszym rozwiązaniem dla Frankowiczów:
- nie byłyby potrzebne żadne odgórne działania, które (wg nas) nie byłyby dobrze postrzegane przez inwestorów, a których (wg nas) rządzący próbują uniknąć
- obeszłoby się bez procesów sądowych
- nikt nie zarzuciłby Frankowiczom, że otrzymali pomoc – o ile oczywiście taka kiedykolwiek będzie miała miejsce
czego oczywiście Państwu życzymy.
Zaproszenie do naszych zestawień
Jak często bywa, tak i tym razem zapraszamy do naszych zestawień, w ramach których możesz zdobyć voucher lub telefon, czy też skorzystać z darmowej pożyczki albo założyć lokatę z wysokim oprocentowaniem – zapraszamy:
- najlepsze karty kredytowe – z voucherem, gadżetem albo zwrotem części wydatków lub karty bezwarunkowo darmowe, z wybranymi kartami do zdobycia nawet 500 zł w formie vouchera. Zobacz też dlaczego warto ze sobą zabrać kartę na wakacje (poradnik) i promocja, która wkrótce wygasa:
- najlepsze konta osobiste – czyli zestawienie kont bankowych, wybrane z nich bezwarunkowo darmowe z darmową wypłatą z bankomatów i kartą do konta, a także z moneyback za operacje wykonane kartą, zobacz też najlepsze konta oszczędnościowe
- pożyczki pozabankowe (poradnik) – na rynku pożyczek pozabankowych panuje bardzo duża konkurencja, firmy walczą o klientów oferując coraz lepsze warunki. Najlepszym przykładem „walki” są oferty pierwsza pożyczka za darmo – firmy oferują coraz wyższe kwoty na coraz dłuższe okresy. Jeśli teraz, w okresie wakacyjno-urlopowym, masz potrzebę skorzystania z pożyczki, to właśnie na takie oferty zwróć uwagę, dodatkowe informacje w poradniku.
- najlepsze lokaty bankowe – wybrane (promocyjne) lokaty bankowe, nie tylko typowe „wabiki” na klientów, ale również lokaty, na których zdeponujesz większe środki, dla wybranych lokat korzystając z promocyjnego, wysokiego oprocentowania, nie omieszkaj też zajrzeć tu: ranking lokat bankowych – pełne zestawienie dla wielu banków, z wyszukiwarką, polecamy w szczególności:
- lokaty BGŻOptima – a głównie lokaty bezkarną i bezkompromisową (zerwanie bez utraty odsetek), lokatę bezkarną znajdziesz pod bannerem z prawej strony
- lokaty Getin Bank – w szczególności na NOWE ŚRODKI i na DOBRY POCZĄTEK, z którymi zarobisz najwięcej
- lokaty Idea Bank – w szczególności lokaty HAPPY PRO i HAPPY PLUS, z którymi zgarniesz voucher 200 zł do fly.pl
- lokaty Lion’s Bank – jeżeli dysponujesz grubszym portfelem i chcesz ulokować większe środki
👉 Najlepsze promocje (wybrane):
⚡Oprocentowanie VeloBank 5% lokata na NOWE ŚRODKI (🚩lokata bez konta) |
5 komentarze
Szanowni Państwio, czy już coś wyjaśniło się odnośnie pomocy PKO BP?
Niestety. Wiemy tylko tyle, ile dowiemy się z oficjalnych komunikatów ze strony PKO BP lub innych, wiarygodnych źródeł z sieci.
A na głównej stronie wp „Frank leci na łeb na szyję. Co się dzieje?”. Co te niedouczone dziennikarzyny bredzą? Jakie leci na łeb na szyję? Gdyby dziś był po złotówce to rozumiem, ale spadł raptem kilkanaście groszy i to po ponad dwóch latach solidnego zwyżkowania! O tym dziennikarzyny zapomnieli!
A te kilkanaście groszy może odrobić w ciągu kilku minut, wystarczy jakieś niepokojące info o brexit albo się mój imiennik pokala i zrobi co mu każą i zaraz zamias frank lecieć na łeb na szyję, to będzie złotówka leciała na pysk! Już nieraz to przerabialiśmy w ciągu ostatnich dwóch lat, sam jestem frankowiczem i doświadcyłem tego na własnej skórze. Takie są niestety fakty.
To było pewne, że nic nie zrobią! Dobrze, że chociaż frank spada.
Przez osiem ostatnich lat Polki i Polacy … jesteśmy frankowiczami i długo traktowaliśmy ten tekst z Ucha prezesa z przymróżeniem oka ale coraz bardziej zaczynamy się ztym zgadzać. Nam jest na prawdę wszystko jedno czy bedzie pomoc czy frank stanieje. Jeśli przez dobrą politykę frank będzie taniał to my podpisujemy sìę podtym ękami i nogami.